W trybie kryzysowym...

Drodzy Czytelnicy... Czy coś zauważyliście? Tak, przechodzimy od jednego kryzysu do kolejnego... dwa lata temu covid miał Świat całkowicie pod kontrolą, teraz tematem numer jeden jest inwazja wojsk rosyjskich na Ukrainę. Głęboko nieludzki akt próby przejęcia władzy, którego konsekwencje Europa odczuwać będzie przez bardzo długi czas. Stawiane są znów stare mury... a do tego znowu stare lęki. I jak to często bywa, ludność cywilna cierpi… na Ukrainie z powodu skutków ataków, a w Rosji z powodu sankcji. Ubogich zawsze dosięga najbardziej... I niestety, jak widzieliśmy, może się to zdarzyć bardzo szybko. O ile dwa lata temu, z powodu covida, opróżniliśmy supermarkety, tym razem opróżniliśmy stacje benzynowe w Polsce w ciągu jednej nocy. Cała nasza sympatia kieruje się do Ukrainy i obyśmy jak najszybciej zakończyli ten niefortunny czyn sprzeczny z prawem międzynarodowym i sumieniem. Europa na to nie zasłużyła i powinna zrobić wszystko, aby coś takiego już NIGDY nie powtórzyło się na tym kontynencie.

Spędziłam dużo czasu w Rosji w latach 90-tych i mogłam poznać ten wspaniały kraj ze wspaniałymi ludźmi, z którymi do dziś utrzymuję kontakt. Uwierzcie mi, Drodzy Czytelnicy, że Putin nie jest Rosją i dlatego nie wszyscy Rosjanie są automatycznie źli. Sami Rosjanie o tym wiedzą i prawdopodobnie zajmie trochę czasu, zanim nowy porządek zacznie się w Rosji mobilizować. Ludzie tacy jak dziennikarka Anna Politkowska, Borys Niemcow czy żyjący jeszcze Aleksiej Nawalny są przykładem wielu innych, reprezentujących inną Rosję i nie należy tracić nadziei, że wkrótce będziemy mogli doświadczyć nowej Rosji.

Materiałowe wyzwanie

Badanie przeprowadzone przez niemieckie Stowarzyszenie Poligraficzne w lutym 2022 r. ujawnia groźne konsekwencje braku surowców, w tym kartonu i papieru dla branży poligraficznej. Branża jest pod ogromnym wpływem bezprecedensowego niedoboru surowców, nieprzewidywalnych zmian cen, niewiążących i bardzo długich terminów dostaw. Osiemdziesiąt procent drukarni i wydawnictw stwierdziło w ankiecie stowarzyszenia, że wyraźnie odczuły sytuację na rynkach papieru, 21 proc. oceniło nawet obecną sytuację jako zagrożenie dla ich istnienia. Ze względu na obecną sytuację 72 proc. nie było w stanie przyjąć lub straciło zamówienia w 2022 r., a 70 proc. spodziewa się trwałego spadku sprzedaży ze względu na migrację zamówień drukowanych do cyfrowych alternatyw. Ogromny wzrost cen papieru o ponad 50 proc. w 2021 roku firmy starają się zrekompensować podwyżkami cen sprzedaży dla swoich klientów. Około 60 procent firm robi to dla ponad połowy swoich klientów. Przy marżach, które i tak są często niskie, wielu firmom trudno będzie poradzić sobie z tym problemem. Możemy to już odczuć w naszym wydawnictwie, kiedy to nasza wieloletnia drukarnia, zaproponowała podwyżki wysokości 30% druku naszych czasopism. Zapowiada się ekscytujący rok, ponieważ nasi drodzy partnerzy reklamowi i reklamodawcy nie są szczególnie zainteresowani wzrostem cen o 30 procent. A niektóre firmy, które mają już skromny budżet reklamowy, przekazują go potem do mediów społecznościowych jako tańszą alternatywę do druku... Także znak trybu kryzysowego...

W tym duchu, życzę przyjemnej lektury niniejszego wydania PRINT & PUBLISHING.

Wasza

Izabela E. SEIDL-Kwiatkowska

izabella@printernet.pl