Kalendarium

19-22.03.2024 · Fespa, Amsterdam

19-21.03.2024 · LogiMat, Stuttgart

28.05-07.06.2024 · drupa, Düsseldorf

03-05.09.2024 · Warsaw Print Tech Expo, Nadarzyn

Rapida na fali. Instalacja w TFP krokiem milowym w dziedzinie offsetu.

Data publikacji: lipiec/sierpień 2010

Sześciokolorowa maszyna KBA Rapida 162a w konfiguracji z podwójnym lakierowaniem, dwoma zespołami suszącymi oraz potrójnym segmentem przedłużonego wykładania o długości prawie 32 m została zainstalowana w firmie TFP z Kórnika k/Poznania. Jak dotąd jest to największa instalacja w Polsce w takim formacie. Uruchomiona została przed kilkoma miesiącami. O wyborze i zastosowaniu tego Jumbo-urządzenia, przeznaczonego do wysokojakościowego druku opakowań, rozmawialiśmy z Lucjaną Kuźnicką-Tylendą, prezesem firmy TFP. 

 

Tekst: Monika Mikołajczak

 

W firmie TFP, o silnie ugruntowanej pozycji w segmencie wysokoprzetworzonych opakowań z tektury falistej z nadrukiem fleksograficznym „High graphic”, w ubiegłym roku podjęto decyzję o kolejnej dużej inwestycji, tj. zakupie maszyny drukującej KBA Rapida 162a do nadruku offsetowego. W ten sposób znacznie poszerzono spektrum podłoży drukowych i produktów, przede wszystkim o zadruk papieru, kartonu, a także mikrofali typu E. Zamówiona przez TFP konfiguracja podwójnego lakierowania w formacie VIIb (120 x 162 cm) umożliwia realizację różnorodnych efektów uszlachetniania lakierem w trybie inline. Kompleksowość wybranej konfiguracji daje szerokie możliwości kreowania efektów specjalnych. Maszyna KBA Rapida-Jumbo, podniesiona o 420 mm z w pełni automatyczną wymianą form drukowych przystosowana jest do druku na tekturze mikrofalistej i grubych kartonach. Samonakładak i segment wykładania zintegrowane są z automatyczną logistyką stosów. Zmiana form do lakierowania następuje również w sposób znacznie zautomatyzowany, co przyczynia się do ponadnormatywnego skrócenia czasów narządzania. Dwie wieże suszenia pośredniego i trzy segmenty przedłużonego wykładania wyposażone zostały w suszarki IR i rakle z nadmuchami gorącego powietrza oraz moduły suszenia UV. Dla zapewnienia najwyższej kontroli jakości służą: ErgoTronic ACR (wideokamera), QualiTronic Professional – system inspekcji arkusza inline ze zintegrowanym pomiarem i regulacją nafarbienia oraz DensiTronic Professional do równoległej regulacji w trybie online.

Poprzednim milowym krokiem w dziedzinie druku był zakup przez TFP pierwszej sześciokolorowej maszyny fleksograficznej Masterflexa. W 2000 roku było to pierwsze w tej kategorii i konfiguracji urządzenie w Polsce. Uruchomiona przed kilkoma miesiącami KBA Rapida 162a również jest jedyną tego typu maszyną na polskim rynku i jednocześnie – jak mówią przedstawiciele firmy TFP – kolejnym krokiem w dziedzinie druku offsetowego. Zapytaliśmy Lucjanę Kuźnicką-Tylendę, prezesa firmy, o „przygodę” drukarni z tym nowoczesnym urządzeniem.

 

 

Print & Publishing: Czym podyktowany był wybór maszyny KBA? Spośród jakich urządzeń została wybrana i co ostatecznie o tym zadecydowało?

 

Lucjana Kuźnicka-Tylenda: Planując zakup maszyny offsetowej braliśmy pod uwagę oferty najbardziej znanych producentów, o światowej renomie: KBA, Heidelberga i manrolanda. Wszystkie te firmy oferują urządzenia o bardzo wysokim stopniu zaawansowania technologicznego, zapewniające najwyższą jakość nadruku; wyposażone są w systemy kontroli druku i automatykę ułatwiającą ich narząd. Wybór spośród trzech – tak naprawdę bardzo porównywalnych – ofert był dla nas niezmiernie trudny, między innymi dlatego, że nie posiadaliśmy wcześniej doświadczeń w zakresie druku offsetowego. Dlaczego wybraliśmy KBA? Wzięliśmy pod uwagę duże doświadczenie firmy w produkcji maszyn wielkoformatowych – do dziś jako jedyna oferuje format 2050 mm. W czasie kilku wizyt referencyjnych mieliśmy okazję zobaczyć podobne urządzenia w trakcie pracy, wysłuchać opinii użytkowników i ocenić przydatność maszyny dla naszej specyfiki produkcji, a więc krótkich zleceń i związanego z tym nacisku na krótki set up oraz druku na podłożach różnej jakości. Duży nacisk przy wyborze oferty położyliśmy również na dostępność i sprawność serwisu, ofertę szkoleniową, warunki gwarancji, zakładając, że dostawca pewien jakości swego wyrobu bez obaw zaoferuje długą gwarancję oraz – jak przy każdej inwestycji – na cenę.

 

P&P: Jak zakup maszyny KBA Rapida 162a przełoży się na portfolio firmy TFP w zakresie produkcji opakowań? Planujecie Państwo ekspansję na nowe sektory rynku?

 

L.K.: Zakup maszyny offsetowej umożliwi oczywiście rozszerzenie naszej oferty. Rapida 162a będzie drukować arkusze papieru do kaszerowania dla naszej siostrzanej firmy TFP-Grafika, która już od kilku lat sprzedaje wysokojakościowe opakowania kaszerowane, bazując do tej pory na druku realizowanym w kilku polskich drukarniach. Nowością jest oferta bezpośredniego zadruku tektury falistej. Nasza maszyna jest przystosowana do zadruku podłoży o grubości do 1,6 mm, a więc, między innymi, produkowanej w TFP tektury falistej fali E. Zadruk offsetowy tektury falistej to nowa usługa, stanowiąca oczywiście pewien kompromis. Z jednej strony gwarantuje wysoką jakość offsetu, nieosiągalną dla maszyn fleksograficznych, z drugiej natomiast – ograniczona jest do tektur o niewielkiej grubości, a co za tym idzie, niezbyt wysokich parametrach wytrzymałościowych. Nie wyprodukujemy w tej technologii np. opakowania do pięćdziesięciocalowego telewizora, natomiast dla wielu odbiorców opakowań, które wraz z produktem trafiają na półkę sklepową, wysoka jakość oferowanego nadruku może być bardzo interesująca. Co do możliwości ekspansji na nowe sektory rynku, to trudno chyba znaleźć takie, w których TFP lub TFP-Grafika są nieobecne. Nowa maszyna umożliwi przede wszystkim rozszerzenie i uzupełnienie naszej dotychczasowej oferty.

 

P&P: Jakich efektów specjalnych, w związku z możliwościami nowo zainstalowanej maszyny, mogą oczekiwać Państwa klienci?

 

L.K.: Nasza maszyna ma ciekawą i bardzo rozbudowaną konfigurację. Wyposażona jest w sześć zespołów drukujących, przystosowanych do druku farbami konwencjonalnymi oraz w dwie wieże lakierujące: jedną do lakierowania lakierem dyspersyjnym, drugą – do lakieru UV. Dzięki temu mamy duże możliwości dostosowania jakości produktu do wymagań klienta; możemy stosować szeroki wachlarz lakierów ochronnych, wysokopołyskowych, matowych, antypoślizgowych i innych. Ponadto, jednoczesne stosowanie kombinacji lakieru offsetowego, primera i lakieru UV w ramach jednej pracy pozwala na osiągnięcie bardzo interesujących efektów np. połączenie powierzchni o wysokim połysku z powierzchniami matowymi; „skórki pomarańczy” czy też wybiórczego zastosowania lakierów metalicznych.

 

P&P: Fleksografia czy offset – z którą technologią wiążą Państwo swoją przyszłość? Która technologia ma lepsze perspektywy?

 

L.K.: Trudno powiedzieć, że któraś z tych technologii ma zdecydowanie lepszą przyszłość. Drukiem fleksograficznym zajmujemy się od piętnastu lat i widzieliśmy, jak wielki postęp jakościowy dokonał się w tym czasie. Rosnące wymagania klientów wymusiły zastosowanie najlepszych dostępnych maszyn i technologii. Jakość druku fleksograficznego zbliżyła się zdecydowanie do offsetowego. Wszyscy uczestnicy rynku, zarówno dostawcy materiałów i narzędzi, producenci opakowań, jak i ich odbiorcy, musieli „nauczyć się” fleksografii, poznać jej możliwości i ograniczenia. Dla wielu zastosowań, przede wszystkim zadruku grubych tektur falistych czy wielkich formatów, jest to ciągle technologia niezastąpiona. Maszyny do zadruku tektury falistej występują powszechnie w rozmiarach niedostępnych dla offsetu – szerokości 3,5 czy 4 m nie są niczym nadzwyczajnym we fleksografii. Druk offsetowy jest dla nas technologią nową, której się właśnie uczymy, ale widzimy jego przewagę jeśli chodzi o jakość zadruku, zdając sobie jednocześnie sprawę z bardzo wielu ograniczeń, np. wspomniany już wcześniej format, wymagania co do jakości i rodzaju podłoży do druku.

Zarówno druk offsetowy, jak i fleksograficzny są obecne na rynku od wielu lat, w pewnej części konkurując ze sobą, ale chyba w znacznie większej – uzupełniając się wzajemnie. Dlatego też w przedsiębiorstwie widzimy znaczącą rolę obu tych technologii druku. Obydwie będą współistniały w TFP, obydwie będą zapewne rozwijane, a o tym, jak szybki i intensywny będzie to rozwój, zadecydują nasi klienci.

 

P&P: Czy planują Państwo jeszcze jakieś inwestycje?

 

L.K.: Priorytetem w inwestycjach w najbliższym czasie jest usprawnienie rozwiązań logistycznych w przedsiębiorstwie. Jest to dokończenie budowy nowego parkingu samochodów ciężarowych z portiernią oraz budowa nowej hali magazynu wyrobów gotowych na 3500 miejsc paletowych. W ciągu 18 lat działalności firma rozwinęła się także personalnie. Nadszedł czas na poprawę komfortu pracy pionu organizacyjno-nadzorującego, a także, nie ukrywam, wizerunku firmy w postaci budowy nowego biurowca.

           

P&P: Dziękuję za rozmowę.

 

L.K.: Również bardzo dziękuję.

 

 

 

 

 

Zdjęcie: ©TFP

Sterowanie prawie wszystkimi funkcjami maszyny następuje ze stanowiska kierowania. Kontrola jakości przebiega inline, dzięki QualiTronic Professional.

« poprzedni   |   następny » « wróć

Komentarz miesiąca

Witamy w roku drupy 2024…

Trudno w to uwierzyć. Po ośmioletniej przerwie w tym roku targi drupa ponownie odbędą się w Düsseldorfie. Oczekiwania są wielkie, ale w branży wciąż niewiele słychać.

 

Jeśli pamiętacie, jakie było typowe „uczucie mrowienia” w okresach poprzedzających poprzednie drupy w ostatnich latach, w porównaniu z tą drupą jest ono właściwie prawie zerowe. „Działanie jak zwykle” jest na porządku dziennym i tak postępują firmy. Niewiele już firm zaprasza przedstawicieli mediów na dobrze zorganizowane i merytoryczne konferencje prasowe i prezentacje z odpowiednim wyprzedzeniem przed targami, aby zaprezentować wspaniałe wieści o nowych produktach. Oszczędza to wysiłek organizacyjny, a przede wszystkim koszty podróży.

Reklama

Ankieta

Czy wojna na Ukrainie ma wpływ na działalność Twojej firmy?

Tak, ma zdecydowany wpływ
Tak, ma umiarkowany wpływ
Trudno stwierdzić
Nie, nie ma wpływu

Ogłoszenia

Stanowisko:
Region:
zobaczy wszystkie oferty